Seat Leon w wersji elektrycznej

28-05-2020 12:14

Seat jak komórka

Analogia nie jest zupełnie przypadkowa, ponieważ kierowcy, którzy decydują się na samochód elektryczny, muszą go traktować trochę jak smartfon, który też doładowujemy, gdy akurat jest taka potrzeba. Jeszcze przed wyjechaniem nową hybrydą z salonu Seata warto sprawdzić, jakie mamy możliwości w zakresie ładowania samochodów elektrycznych. Z pewnością będziecie Państwo zaskoczeni rosnącą szybko dostępnością miejsc, w których można podpiąć naszego Seata do ładowania.

„Tankowanie” w garażu lub w pracy

Gdzie więc można znaleźć źródło zasilania? Np. w naszym domu. „Tankowanie” możemy zrealizować bezpośrednio z gniazdka w naszym garażu. Wystarczy z jednej strony wcisnąć przewód do wtyczki na ścianie a z drugiej do dedykowanego wejścia w samochodzie. Zaraz po zamknięciu samochodu rozpocznie się ładowanie. Warto też zastanowić się nad instalacją systemu Wallbox. Zapewni on nam tak samo łatwe ładowanie, ale będzie ono przebiegać zdecydowanie szybciej. Jeśli jednak nie dysponujemy garażem, warto sprawdzić, czy nie ma odpowiedniej infrastruktury w miejscu pracy. Jeśli tak, możemy zasilać auto podczas godzin spędzanych w biurze. Takich ładowarek w biurowcach wciąż przybywa. Niebawem zresztą pojawią się także na miejskich ulicach. Wiele polskich miast już rozstrzygnęło przetargi na montaż ładowarek przy niektórych miejscach parkingowych. Z czasem ich sieci mają pokrywać obszary całych aglomeracji.

Na zakupy z ładowaniem

Inną wygodną opcją jest planowanie zakupów w takich miejscach, w których zarządcy pomyśleli o tym, by zainstalować ładowarkę. Znajdziemy je już w bardzo wielu centrach handlowych. Idąc na zakupy, podpinamy auto do sieci, dzięki czemu po powrocie nasz Seat „elektryk” może dysponować ponownie niemal pełnym zasięgiem.

Wszystkie te sytuacje opisują jazdę po mieście, ale co w sytuacji, gdy planujemy urlop? Czy naszego Seata będziemy musieli zostawić w domu i wybrać się w podróż koleją? Nic z tych rzeczy, bo Seat Leon plug-in ma także silnik spalinowy. Jeśli wolelibyśmy jednak podróżować ekologiczniej, warto zaznajomić się z mapą stale rosnącej sieci ładowarek zlokalizowanych przy autostradach. Kiedy my udamy się, by coś przekąsić lub wypić kawę, nasz Seat w tym czasie również posili się energią ze specjalnego gniazda i pozwoli na dalszą podróż na silniku elektrycznym. Już teraz dostawcy ładowarek zapowiadają, że w ciągu dwóch najbliższych lat przybędzie ich naprawdę wiele. O rozwój tego typu miejsc zasilania dba grupa Volkswagena, do której należy Seat. Dzięki niej powołany został projekt IONITY, dzięki któremu w Polsce przybędzie tak wiele stacji zasilania pojazdów elektrycznych.

Rozliczenia w aplikacji

Dobra wiadomość jest taka, że w wielu miejscach możemy naładować nasz samochód zupełnie bezpłatnie, a w innych można rozliczać się za pomocą aplikacji w smartfonie. Aplikacja ta wskaże nam także miejsca, w których znajduje się najbliższa samochodowa ładowarka.

Jak więc widać, ładowanie samochodów staje się coraz prostsze. O inne możliwości, a także o auta hybrydowe, można zapytać specjalistów w salonie Seata. Są oni dobrze poinformowani i udzielą także informacji na temat żywotności samochodowych akumulatorów, a także na temat gwarancji, jakiej udziela Seat na ich eksploatację.